KS Niwka - Błękitni 1947 Tarnów

Prawdziwy emocjonalny rollercoaster zgotowali dzisiaj kibicom piłkarze Błękitnych. Najpierw po dobrej grze w początkowej fazie meczu na prowadzenie wyprowadził tarnowski zespół W. Janus, po pięknym strzale w okienko z 30 m. Później już było tylko gorzej. Festiwal niedokładności i prostych błędów wyprowadził na prowadzenie zespół z Niwki. W 50' Niwka wygrywała już 4:1 i wydawałoby się, że na jakąkolwiek zdobycz punktową Błękitni nie mogą liczyć. Nic bardziej mylnego, sygnałem do metamorfozy gry tarnowskiej drużny było wejście na boisko P. Czerwonego. Po dwóch bramkach K. Jachima strzelonych w przeciągu czterech minut Błękitni złapali kontakt. Bramkę wyrównującą zdobył E. Szydłowski, a na 15 minut przed końcem na prowadzenie wyprowadził nas B. Mielak. Błękitni powrócili z dalekiej podróży i 3 punkty znalazły się w Tarnowie. Brawo dla drużyny, która leżała już na deskach, a była wstanie podnieść się i przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.