Parę słów od trenera po meczu z Więckovią:

"Mecz typowej walki o 3 punkty, goście schowani za podwójną gardą i tylko atakowali z kontry, a nam nic nie chciało wpaść do bramki. Jeszcze na początku nieuznany gol strzelona prawidło przez naszego kapitana i kibice na otwarcie meczu musieli czekać do 43 minuty, gdzie bramkarza głową pokonał Kamil Bańdur. Druga połowa to już nasza większa przewaga i druga bramka strzelone przez Mateusza Kuropatwę z karnego. Potem klika bardzo dobrych okazji nie zakończonych bramkami co mści się w 85 minucie - goście zdobywają bramkę kontaktową na 2:1 ale nasza odpowiedź jest bardzo szybka bo dwie minuty później Sebastian Gębala strzela na 3:1 i już jest po meczu. Punkty zostają u gospodarzy teraz mamy tydzień na przygotowanie taktyki bo w niedziele jedziemy do lidera i chcemy się postarać by sprawić niespodziankę bo forma idzie do góry, a skład się krystalizuje i jest coraz lepszy. Zawodnikom należą się podziękowania za walkę i zaangażowanie. Pozdrawiam"